Kandydat posiadający kilkuletnie doświadczenie prawnicze ubiega się o pozycję stażysty w nowej dla niego dziedzinie: w dziale zarządzania. Nie zostaje przyjęty. Twierdzi, że jedynym powodem odrzucenia jego kandydatury jest fakt, że nie jest już „świeżym” absolwentem. Pozywa więc potencjalnego pracodawcę do sądu pracy. Historia, o której mowa, wydarzyła się w ostatnich tygodniach w Niemczech. Czy odrzucony kandydat może tę sprawę wygrać?
Programy stażowe (z ang.„Graduate Programme”) to stanowiska kierowane do absolwentów oraz osób w początkowych latach swojej kariery. Najczęściej, warunkiem koniecznym stawianym kandydatom jest ukończenie studiów nie dalej niż dwa lata wstecz. Oznacza to, de facto, faworyzowanie osób młodszych.
Do tej pory pozycje stażowe w Niemczech zakładały zatrudnianie tylko absolwentów, którzy niedawno zakończyli studia. Jest jednak wielce prawdopodobne, że opisy stanowisk będą musiały być formułowane w taki sposób, by nikogo nie wykluczać (również ze względu na wiek). Dodatkowo, firmy niemieckie prawdopodobnie będą zobligowane do przywiązywania większej wagi do ocen ze studiów jako obiektywnego kryterium finalnego wyboru.
Skąd te zmiany? Podstawą do ich wprowadzenia może być wyrok niemieckiego sądu pracy, w sprawie pozwu wspomnianego już prawnika. Wyrok mówi o przesłankach dotyczących dyskryminacji kandydata. Według sądu: jeśli pracodawca odrzuca kandydata tylko ze względu na jego wiek (i nie znajduje innych argumentów dla tej decyzji) kandydat ten może się upominać o odszkodowanie.
Powyższy wyrok może wydawać się dyskusyjny. Program stażowy daje bowiem możliwość zebrania pierwszego doświadczenia zawodowego dla osób dopiero wkraczających na ścieżkę zawodowego rozwoju. Niestety, w przeważającej części ogłoszeń wymogiem koniecznym jest mimo wszystko posiadanie kilkuletniego doświadczenia. Nasuwa się więc pytanie, czy programy stażowe nie powinny być odpowiedzią na trudności, jakie napotykają osoby nie posiadające jeszcze żadnego stażu pracy.
Wyrok niemieckiego sądu sprowokował dyskusję wśród specjalistów do spraw rekrutacji. Postępowanie zostało przekazane do rozpoznania Krajowemu Sądowi Pracy (Landesarbeitsgericht) w celu jego ostatecznego rozstrzygnięcia. Bez względu jednak na ostateczny wynik tej sprawy już dziś niemieccy prawnicy zalecają pracodawcom ostrożność przy podobnych procesach rekrutacyjnych.
Za: Spiegel, Ihrarbeitsrecht, arbeitsrecht-chemnitz.blogspot.
Grafika tu.
Bardzo ciekawa kwestia, wydaje się, że polscy pracodawcy również faworyzują młodych, zwłaszcza świeżych absolwentów, a powód tego jest oczywisty – mniejsze wynagrodzenie ze względu na brak doświadczenia. Natomiast rynek pracy jest taki, że absolwenci są zadowoleni, jeżeli w ogóle mają jakąś pracę, więc nie brak chętnych na te stanowiska z niskim wynagrodzeniem. A jeśli chodzi o osoby nieco starsze, to podejrzewam, że większość z nich nawet nie zdaje sobie sprawy, że z uwagi na dyskryminację z racji wieku mogą pozwać niedoszłego pracodawcę.