Rekrutacja bez social media to jak niebo bez gwiazd. Albo dziewczyna bez piegów. Albo dzień bez nocy. Znaczy się, bez sensu. Koniecznością już tak oczywistą, że nie wypada wciąż i wciąż dyskutować czy „być czy nie być?” w social media. Wypada jednakże, a nawet i trzeba, zastanawiać się jak najlepiej wykorzystać tę obecność w obszarze budowania wizerunku pracodawcy.
Wykorzystanie mediów społecznościowych przy rekrutacji właściwie staje się normą. Coraz więcej firm zdobywa doświadczenie w tym obszarze. Choć dzieje się to najczęściej metodą prób i błędów, cieszy to, że nie jest to już dla nas (employerbrandingowców) „terra incognita”. Przemierzając wzdłuż i wszerz zasoby Internetu zebrałam dla Was kilka wskazówek prezentowanych przez tych, którzy mają już za sobą kilka kampanii rekrutacyjnych w social media. Zatem, po kolei.
W wolnej chwili koniecznie powinniście zwrócić uwagę na wpis z bloga Sirona Says, w którym znaleźć można ciekawe podsumowanie najważniejszych aspektów rekrutowania na Facebooku (i nie tylko). I jak tylko przyjdzie do Was pokusa wrzucenia kolejnego ogłoszenia o pracę na karierowy profil czy przemilczenia wnikliwych pytań kandydatów na firmowym blogu to rzućcie okiem na oto tę listę złotych zasad:
1. Social media nie zastępują istniejącego procesu rekrutacji – one go uzupełniają!
2. Odpowiedni dobór serwisu społecznościowego jest kluczowy jeśli chcemy dotrzeć do naszej grupy docelowej. Miejsc w Internecie o charakterze społeczności jest wiele, a każda z nich charakteryzuje się specyficznym kontekstem aktywności użytkownika. Planując nasze działania musimy tę charakterystykę wziąć pod uwagę.
3. Social media to komunikacja co najmniej dwustronna i na pewno zróżnicowana. Dlatego jeśli profile firmowe posłużą Wam tylko do wrzucania linków do ogłoszeń o pracę, to lepiej sobie odpuście.
4. Jeśli korzystacie z mediów społecznościowych przy rekrutacji, nie zapomnijcie o uzupełnieniu Waszego profilu rekrutera. To pomoże poszukującym pracy kandydatom znaleźć Was w serwisie i skontaktować się z Wami.
5. Prowadźcie działania związane z budowaniem wizerunku „tylko” na 1,2 serwisach. Poznajcie dobrze charakterystykę serwisu, na którym się pojawiacie. Nauczcie się działać skutecznie. Na kolejne serwisy z pewnością przyjdzie jeszcze czas.
6. Mobile w rekrutacji to nie jedna z opcji tylko nieodłączny element skutecznej strategii!
7. Aby uzyskać efekty w social media potrzeba czasu i pracy. Zaangażowanie użytkowników – to nie stanie się od razu, ale stanie się na pewno.
8. Media społecznościowe są świetnym uzupełnieniem procesu rekrutacji. Jeśli Wasze działania są przemyślane i nawiązują do charakteru social media, macie szanse na skuteczne dotarcie z komunikatem do Waszej grupy docelowej.
9. Zanim zaczniecie pozyskiwać użytkowników za pomocą działań reklamowych, wykorzystajcie bazę osób, które już do Was aplikowały. Wiele z nich mają konta w serwisach społecznościowch. To oni na początku powinni być głównymi odbiorcami Waszej komunikacji. Na blogu Sirona Says znajdziecie także osobny wpis poświęcony takiej komunikacji.
10. Nade wszystko, czytając raporty i liczby dowodzące skuteczność wspomnianych narzędzi warto pamiętać, że są one przygotowywane przez dość specyficzny rynek pracy w USA. Dlatego należy dość sceptycznie patrzeć na zebrane dane i nałożyć na nie filtr kulturowy.
Facebook, LinkedIn, GoldenLine, Twitter, Pinterest – to najbardziej znane serwisy społecznościowe, które z powodzeniem możemy wykorzystywać w Employer Branding. Ale nie jest to kompletna lista! Poniżej znajdziecie kilka ciekawych przykładów pracodawców, którzy wykorzystują również mniej znane serwisy:
- Simens działa na Tublr,
- developerów można szukać także na Stack Overflow,
- do rekrutacji można wykorzystać także Quorę.
A na koniec chciałabym Wam jeszcze przedstawić kilka różności z blogosfery:
- czy sprawdzaliście kiedyś w jaki sposób nazwa stanowiska może mieć wpływ na ilość aplikacji? Temu tematowi przyjrzał się Rachel Dotson. Jego wnioski pojawiły się w serwisie Recruiter.com,
- czy wiedzieliście, że USA mają własną organizację, która zajmuje się organizacją współpracy przy procesie rekrutacji pomiędzy pracodawcami a szkołami wyższymi? Niedawno organizacja ta (National Association of Colleges and Employers) wydała poradnik dotyczący skutecznego budowania relacji pracodawca – uczelnia. Poradnik znajdziecie pod tym linkiem,
- jak wszyscy wiemy, rekrutacje na rynku IT nie są łatwe. Tutaj znajdziecie kilka ciekawych artkułów poświęconych rekrutacji w tym obszarze,
- a na deser – infografika poświęcona historii praktykantów. Ciekawa jestem jak patrzyli na swojego pracodawcę praktykanci z XII wieku :)
Źródło grafiku tu.
Rekrutacja w socialmedia ma swoje wielkie zalety. Bez niej większość trudnych rekrutacji nie mogła by się obejść w dzisiejszych czasach. Z drugiej strony, bazowanie tylko na rekrutacji w mediach społecznościowych bez dobrze zbudowanej, aktualnej bazy danych, (ats) jest raczej trudne.