Już pracują! Jak firmy produkcyjne wracają do „normalności” w czasach koronawirusa

Sprawdź jak fabryki Toyoty, BLUM Polska i Volkswagen Poznań wróciły do pracy. Sięgnij po konkrety (zalecenia PiPu) i

Sprawdź jak fabryki Toyoty, BLUM Polska i Volkswagen Poznań wróciły do pracy. Sięgnij po konkrety (zalecenia PiPu) i dowiedz się więcej!

W zaleceniach Państwowej Inspekcji Pracy czytamy: Nowe wytyczne dotyczą zarówno przygotowania zakładu pracy przed powrotem pracowników, jak i ochrony zdrowia pracowników. To oznaczać będzie konieczność wprowadzenia nowych procedur i środków bezpieczeństwa przy organizacji pracy. Co to właściwie oznacza i do czego dokładnie zobowiązani się pracodawcy?:

  • do oceny i do skorygowania ewentualnego ryzyka. Dotyczy ono tak zdrowia fizycznego, jak i psychicznego (ważne, by w w.w. procesie wzięli udział pracownicy i ich przedstawiciele),
  • do stworzenia planu działań oraz uwzględnienia środków technicznych, organizacyjnych oraz ochrony osobistej.

Co ów plan powinien zakładać?:

  • firmy powinny wykonywać tylko kluczowe prace. Tę część prac, która nie wymaga obecności pracownika na miejscu należy wykonywać zdalnie,
  • w zakładzie pracy należy zredukować do minimum kontakt fizyczny między pracownikami (np. kuchnia, stołówka, szatnia),
  • firma powinna zadbać o tablice informacyjne przypominające najważniejsze zasady higieny w czasie pandemii,
  • pracownikom należy również ułatwić korzystanie z transportu indywidualnego np. poprzez udostępnianie miejsc parkingowych,
  • pracodawca powinien również poinformować tymczasowych pracowników o zagrożeniach w pracy, a także zapewnić im szkolenia.

Sprawdźmy zatem jak firmy wracają do normalności. Najpierw zajrzymy do podwrocławskiej oraz wałbrzyskiej Toyoty:

O zdanie zapytałam w pierwszej kolejności Magdalenę Kaczmarek HR Manager z Toyota Motor Manufacturing Poland Sp. z o.o. Przyznaję, zrobiłam to dlatego, że wiele lat temu wspólnie opracowywałyśmy strategię EB. Do dziś tę przygodę wspominam bardzo miło, dlatego też do dziś bardzo 'blisko’ mi do tej marki.

W Toyocie wprowadziliśmy środki ostrożności, których głównym celem jest zabezpieczenie naszych pracowników. Rozdzieliliśmy też zmiany robocze poprzez skrócenie czasu pracy o 20%. Dodatkowo wprowadziliśmy różne godziny przerw tak, aby nie kumulować pracowników na stołówce w tym samym czasie. W częściach wspólnych tj. stołówka, pokoje spotkań, miejsca odpoczynku, wprowadziliśmy limity osób, które mogą tam przebywać oraz dodatkowe dezynfekcje. Utrzymujemy też dystans między stanowiskami pracy min. 1.5 m. Pracownicy pracują w maseczkach lub przyłbicach w zależności od swoich preferencji. Wszyscy pracownicy mają do dyspozycji płyny dezynfekujące, rękawiczki. Natomiast w przestrzeni biurowej ograniczamy ilość osób pracujących w tym samym czasie poprzez home office, a większość spotkań przenieśliśmy do świata online.

Toyota nie byłaby sobą, gdyby maksymalnie nie wykorzystała szczególnej sytuacji do poprawy swoich procesów:

Ten czas to dla nas również dobry moment do przeprowadzenia gruntownego 5S, czyli segregacji rzeczy potrzebnych od tych, które zalegają dłużej, niż powinny. Na nowo układamy rzeczy tak, aby były łatwo dostępne, zrobienia porządków w naszych szufladach i na naszych biurkach po to, aby utrzymać większe bezpieczeństwo w naszym otoczeniu.

Widać, że Toyota ma się całkiem dobrze. Tak dobrze, że nawet rekrutuje! Super jest wiedzieć. że „wraca do gry”!

W BLUM Polska priorytetem również była ochrona zdrowia załogi a także utrzymanie miejsc pracy tak długo, jak to będzie możliwe. Agnieszka Godlewska, HR Biznes Partner z zasłużoną satysfakcją opowiada mi, że:

Po zaledwie dwóch tygodniach postoju obszaru produkcji udało się powrócić do pracy na dwie zmiany (przy czym magazyny i wysyłka szły normalnym torem). Wszystko to z zachowaniem 1-godzinnej przerwy między zmianami.
Przez cały czas obszar administracji nie zwalniał tempa. Z dnia na dzień zorganizowaliśmy dla naszych pracowników możliwość pracy zdalnej w trybie home office tam, gdzie pozwalały na to zadania. Aby zachować część procesów, niektóre zespoły pracowników nadal przychodziły do biura.

Koledzy z obszaru produkcji, UTR i BHP działali bez wytchnienia aby zamontować dodatkowe zabezpieczenia w postaci pleksi, rozmieszczenia środków ochrony czy zmian w korzystaniu z przestrzeni wspólnych, takich jak kantyna. Teraz produkcja wróciła do pracy na 3 zmiany, w zmniejszonym wymiarze godzin zachowując przerwy miedzy zmianami. Wprowadziliśmy szereg procedur i szkoleń z zasad bezpieczeństwa. Udaje nam się też cały czas łączyć pracę w biurze z pracą zdalną tam, gdzie to możliwe.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Volkswagen Poznań również ruszył do pracy tak szybko, jak to tylko było możliwe. I od razu widać było, że fabryka jest przygotowana na funkcjonowanie w nowych warunkach. Na profilach w mediach społecznościowych pracodawcy na bieżąco mogłam obserwować wdrażane na produkcji zmiany: płyny dezynfekcyjne ustawione przed wejściem do fabryki, ułatwienia pomagajace zachować dystans w miejscach wspólnych, tablice informacyjne z przypomnieniem najważniejszych zasad, codzienna dezynfekcja narzędzi i maszyn. Jak powiedział mi Mikołaj Jóźwiak z zespołu Komunikacja i Compliance, w czasie trwającego 5 tygodni przestoju produkcyjnego priorytetem było to, by pozostać z pracownikami w stałym kontakcie:

Z uwagi na specyfikę naszego przedsiębiorstwa, gdzie blisko 75% załogi stanowią pracownicy bezpośredniej produkcji niemający dostępu do komputera służbowego (a tym samym intranetu czy poczty e-mail) było to spore wyzwanie. Wraz z całym teamem dbaliśmy o to, by pracownicy pozostając w domach posiadali wszystkie niezbędne informacje na temat naszego zakładu, wznowienia produkcji, a przede wszystkim bezpieczeństwa oraz zdrowia. Uruchomiliśmy specjalną mobilną aplikację dla pracowników, w której szybko i na bieżąco przekazujemy informacje. Pobrało ją już ponad 6600 osób!

Niemal każdego dnia wydawaliśmy specjalny „Telegram do Załogi” ze zbiorem najważniejszych informacji o nowej organizacji pracy i funkcjonowaniu zakładów w tym niecodziennym czasie. Robiliśmy też filmy, by pokazać, że okres wstrzymania produkcji to dla wielu osób czas bardzo wytężonej pracy, która przygotowuje nas wszystkich do jak najbezpieczniejszego powrotu do pracy. Przygotowaliśmy także pakiet materiałów wizualnych, by oznaczyć te miejsca, które funkcjonują zupełnie inaczej, niż dotychczas – windy, stołówki czy sale spotkań. Paradoksalnie więc, pomimo wstrzymania produkcji to był niezwykle intensywny czas w komunikacji z pracownikami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Co bierzesz z tego artykułu dla siebie? Które działania Cię zainspirowały? Podziel się komentarzem lub udostępnij ten artykuł innym w mediach społecznościowych. Dziękuję!

Zdjęcia są własnością firm: Toyota, BLUM oraz VW Poznań (m.in. zdjęcie główne). Pobrałam je z mediów społecznościowych (głównie Facebook i LinkedIn).

Szukasz szkolenia z Employer Branding lub badania kultury organizacji?


Bądź na bieżąco z Employer Brandingiem => zapisz się na newsletter bardzoHR


Podziel się

Skomentuj wpis