Agencja interaktywna Scholz & Friends z Berlina, przy okazji otwarcia nowej siedziby, przeprowadziła kampanię wizerunkową ‘dla’ i ‘o’ pracownikach. Chciała tym samym przypomnieć wartości, które leżą u podstaw kultury organizacji – szacunek oraz poczucie, że każdy z pracowników stanowi ważną część firmy. Sprytnie wykorzystała przy tym nowoczesne technologie, które umożliwiły zastosowanie rozwiązań niedostępnych nigdzie indziej.
Tytuł kampanii „Me & Friends” streszcza całą ideę. Chodzi o to, że dzięki aplikacji FourSquare oraz Web-API, która sczytywała pracownika wchodzącego do budynku (a właściwie to jego smartfona), następowała zmiana w nazwie firmy z „Scholz & Friends” na imię tejże przechodzącej osoby, np. „Hanz & Friends”.
Zmieniona nazwa, wyświetlana nad głównym wejściem, pokazywała jak duże i rzeczywiście realne znaczenie mają w organizacji jej pracownicy. Nie sposób było tego nie zauważyć. Strzał w dziesiątkę! Pomysł świetny, zwłaszcza, że kampania jednocześnie była wyraźnym sygnałem dla potencjalnych kandydatów, a nawet i klientów, że agencja jest wiarygodnym pracodawcą oraz partnerem biznesowym.
Wybranych pracowników agencji możecie poznać na stronie Kariery, gdzie opowiadają o swoich pasjach pozazawodowych (warto zajrzeć, jak ktoś zna niemiecki). Natomiast samą firmę możecie kojarzyć z zabawnej kampanii „Ryba wpływa na wszystko”, bo jeden z jej oddziałów znajduje się w Polsce właśnie (Warszawa).
Pomysł „Me & Friend” podoba mi się bardzo. Koszty minimalne, rozgłos gwarantowany. Przykład kampanii, gdzie liczy się pomysł i zaangażowanie pracowników. Ku inspiracji ;-)