Czy wiecie, który film Employer Brandingowy może pochwalić się liczbą niemal 100 tys. (powtórzę: 100 tysięcy!) odsłon w ciągu pierwszych 3 miesięcy publikacji? W moim pierwszym od dawien dawna wpisie na blogu rozmawiam z reprezentantką Arla GSS, tj. firmy, która zaprezentowała nam pewien niebanalny pomysł na promowanie marki pracodawcy. Pomysł, który Was totalnie zaskoczy i sprawi, że zupełnie inaczej spojrzycie na branżę shared service. Bo jak wracać do Was to tylko z przytupem!
Nie wierzyłam własnym oczom! Pracownicy w krowich maskach – w filmie podzielonym na dwie sekwencje: ‘jak Ci się wydaje, że jest’ oraz ‘jak jest naprawdę’ – przedstawiają Arlę GSS z Gdańska.
O to, skąd pomysł na film i jakie cele za nim stoją pytam Patrycję Spinek, Talent Acquisition Specialist z gdańskiego Shared Services Centre:
Tym filmem, jak i całą kampanią Employer Brandingową, chcieliśmy wpłynąć na zmianę pewnego stereotypu, który krąży o naszej firmie wśród studentów czy szerzej – kandydatów do pracy. Na targach pracy spotykamy się bowiem z taką opinią, że skoro gdańska Arla jest częścią globalnej organizacji Arla Foods i produkuje produkty mleczne, to na pewno oferuje zatrudnienie studentom biotechnologii, chemii czy pokrewnych kierunków. Ten obraz potęguje przeświadczenie, że w budynku, w którym firma się mieści, działają laboratoria inne firmy. To wszystko wpływa na skojarzenia związane z marką. Jesteśmy firmą z sektora shared services i chcemy uświadomić odbiorców, czym naprawdę zajmuje się Arla GSS.
Pewnie i tutaj musieliście sporo zdziałać. Przypuszczam, że mierzycie się również z takim postrzeganiem, że skoro zajmujecie się rozliczeniami, fakturami, Excelem, itd. to pracę macie nużącą, wg schematów i procedur.
Zgadza się. To też powszechny ogląd i… jakże powierzchowny! Jesteśmy częścią organizacji, której fundamentem jest kultura skandynawska. Kierujemy się zasadami, ale jesteśmy dalecy od wspomnianych przez Ciebie wyobrażeń „korpo –stylu”. Dlatego tę właśnie kulturę i to, co nas wyróżnia chcieliśmy pokazać w naszym video. Zajmujemy się finansami w skandynawskim stylu.
A jak doszliście do tego „co to ma właściwie być” i co ma stanowić myśl przewodnią materiału?
Spotkaliśmy się z pracownikami na warsztatach fokusowych. Grupy juniorów, specjalistów, managerów, a nawet stażystów wypracowały listę najcenniejszych atrybutów marki pracodawcy w lokalnym ujęciu. Co ciekawe, nawet te osoby, które dołączyły do organizacji całkiem niedawno stwierdziły, że Arla jest firmą inną, niż wszystkie. Ten luz, dystans, humor, kreatywność w działaniu, ale także kulturę otwartości i szacunku do różnorodności chcieliśmy pokazać na zewnątrz. Po to, by przedstawić prawdziwy obraz firmy i pokazać jak RZECZYWIŚCIE jest – tak, jak ją widzą ludzie, którzy tworzą ją na co dzień.
Tę wiarygodność, o której mówisz widać również w tym, że w filmie wzięli udział wyłącznie pracownicy. Interesuje mnie czy kurier to osoba z zewnątrz?
Nie, rolę kuriera zagrał również pracownik ;-)
A jak udało Wam się przekonać pracowników do realizacji tak niebanalnego pomysłu?
To akurat nie było trudne. Ludzie poczuli, że chcemy zrobić coś wyjątkowego i po prostu przyjęli zaproszenie do współpracy. Celowo chcieliśmy pokazać trochę przerysowany obraz firmy. Pracownikom spodobał się ten pomysł. Najpierw w garniturach i w maskach wykonują oni swoją pracę przy biurkach i na spotkaniach. Jest przy tym szaro i dość sztywno – by po chwili, po zdjęciu masek – pokazać, że jest zupełnie inaczej.
Czy to już koniec, czy coś jeszcze dla nas przygotowaliście?
Jesteśmy na etapie tworzenia kolejnych filmów. Ich konwencja jest nieco inna, nie chcę spoilerować, natomiast mogę zapewnić, że wiernie odzwierciedlą oblicze firmy Arla GSS. Ci, którzy przechodzą pod naszym biurowcem w Gdańsku mogą zobaczyć również nasze billboardy. Outdoor, Dni Otwarte i Video – to elementy kampanii Employer Brandingowej, którą chcemy pokazać kim naprawdę jesteśmy. Mamy nadzieję, że kolejne nasze realizacje spotkają się z równie ciepłym przyjęciem. Początkowo zakładaliśmy, że sukcesem będzie, gdy pierwsze video osiągnie liczbę 30 000 odsłon. A tu proszę, licznik nas pozytywnie zaskoczył!
Oznacza to, że macie dobrą intuicję, ale też odwagę potrzebną do takich realizacji. Gdybyś miała w 3 punktach podsumować na co Employer Brandingowiec powinien zwrócić uwagę podchodząc do projektu video, to co by to było?
Pokazać prawdę! To po pierwsze. To, jak rzeczywiście jest, a nie to jak chcielibyśmy być postrzegani. Nie ma co ulegać pokusom kreowania idealnego świata. On bowiem szybko zostanie surowo oceniony przez pracowników, a potem kandydatów. Stracimy wtedy na wiarygodności.
Po drugie – niekonwencjonalne podejście. Nie bójcie się tego. Gdy pomysł jest unikatowy, łatwiej wtedy zaangażować ludzi.
Po trzecie – Employer Branding nie może się obyć bez pracowników. Chcąc pokazać firmę, pokazujemy tych, którzy tworzą ją na co dzień. Dlatego odradzam zatrudnianie osób trzecich do udziału w filmie czy zamieszczanie zdjęć stockowych w materiałach rekrutacyjnych. Podsumowując – autentyczność przede wszystkim.
W moim następnym życiu będę startowała do Was w rekrutacji. Gratuluję świetnej kampanii Employer Branding. Zasługuje na nagrodę EB. Zgłaszajcie ją śmiało w różnych konkursach. Trzymam kciuki!
Dzięki! Arla GSS pozdrawia wszystkich miłośników liczb i nie tylko! Przenosimy do Gdańska kolejne procesy, w związku z czym specjalistów z obszaru IT również zachęcamy do śledzenia wpisów o Arli.